Jego zdaniem umiejscowienie dowĂłdztwa danego

Siedziba Dowództwa Wojsk Specjalnych zostanie przeniesiona z Bydgoszczy do Warszawy. Decyzje podjął kilka dni temu minister obrony. Jak tłumaczył IAR Aleksander Szczygło chodzi o to, aby dowództwo było w stolicy, czyli bliżej innych instytucji wojskowych.
Szef MON zaznaczył, Ĺźe decyzję podjął po wnikliwej analizie. Szczygło powiedział, Ĺźe o umiejscowienia danej jednostki organizacyjnej powinien decydować biznes wojska i warunki operacyjne, a nie okręg wyborczy z ktĂłrego pochodzi konkretny minister, tak jak to miało miejsce w przeszłości. W tym przypadku interes wojska był na pierwszym miejscu – podkreślił minister obrony.
Decyzję o umieszczeniu DowĂłdztwa Sił Specjalnych w Bydgoszczy podjął jeszcze Radosław Sikorski. W tym czasie był senatorem ziemi bydgoskiej, obecnie dostał się do Sejmu z tego ośrodki miejskie. Były minister obrony krytycznie ocenił decyzje Szczygło o przeniesieniu dowĂłdztwa do stolicy. Jego zdaniem umiejscowienie dowĂłdztwa danego typu sił zbrojnych to decyzja, ktĂłrą powinien podjąć rząd dysponujący autorytetem wyborczym, a taka decyzja tuĹź po wyborach, w ktĂłrych kandydat PiS w Bydgoszczy zajął dopiero trzecie miejsce pachnie polityką. “Bydgoszczanie mogą podejrzewać, Ĺźe jest to zemsta na ich mieście za niewłaściwe głosowanie” – uwaĹźa Sikorski.
Były minister podkreślił, Ĺźe decyzja o umieszczeniu dowĂłdztwa w Bydgoszczy zapadła na wniosek Sztabu Generalnego. Sikorski – jak się wyraził – był wyłącznie notariuszem. Poseł Platformy Obywatelskiej zaznaczył, Ĺźe decyzja ta miała szereg uzasadnień – m.in. bliskość lotniska, gdzie planowane jest utworzenie eskadry śmigłowcĂłw. Innym powodem był fakt, Ĺźe na całkowitym świecie dowĂłdztwa Sił Specjalnych sa umiejscawiane poza stolicą, poniewaĹź są wĂłwczas