Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu

Po opublikowaniu w internecie poprzez tygodnik “Wprost” i inne media nagrań z przewodnika Ojca Rydzyka, niektĂłrzy politycy cały czas podejrzewają manipulację. Janusz Maksymiuk powiedział dziennikarzom, Ĺźe wprawdzie nagrania nie słyszał, niemniej jednak nie wierzy, by na taśmie był głos dyrektora Radia Maryja. Poseł Samoobrony nie chciał odpowiedzieć na pytanie, kto jego zdaniem miałby się dopuścić manipulacji, niemniej jednak nie wykluczył, Ĺźe jej ofiarą mĂłgł paść teĹź tygodnik “Wprost”. Janusz Maksmiuk dodał, Ĺźe nie byłoby całego problemu, gdyby obowiązywało prawo prasowe, ktĂłre proponuje Samoobrona. Wtedy – jego zdaniem – jako osoba pomĂłwiona Ojciec Rydzyk mĂłgłby wystąpić do sądu i w ciągu siedmiu dni byłby wyrok. W obecnym stanie prawnym dyrektor Radia Maryja powinien, według posła Maksymiuka, dać sobie z tym spokĂłj, gdyĹź włóczenie się po sądach mogłoby trwać nie siedem dni, ale siedem lat. Tymczasem Toruńska prokuratura zapowiada sprawdzenie, czy ojciec Tadeusz Rydzyk w czasie wykładĂłw dla studentĂłw nie zniewaĹźył prezydenta. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Tadeusz Zyman powiedział, Ĺźe nie jest na razie prowadzone Ĺźadne formalne postępowanie. Ewentualna decyzja o wszczęciu śledztwa w sprawie zaniewaĹźenia prezydenta ma moĹźliwość zapaść po analizie nagrań z wykładĂłw ojca dyrektora: Według kodeksu karnego, kto zniewaĹźa prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Prokurator Zyman zaznaczył, Ĺźe ten artykuł nie odnosi się do Ĺźony prezydenta, co nie znaczy, Ĺźe w tej sprawie prokuratura nie moĹźe